Wyścig

Lolok

Rozmowy o wyścigu

Ćma

No to ja zacznę.
Znów awaria w bolidzie Kubicy, tym razem hamulce... Czy to się kiedyś skończy? wstyd

Nakajima nie zawiódł, znów sobie coś zrobił i to w jakim stylu - na ostatnim kółku Very Happy

.
Hamilton... Ech... W tamtym roku wygrał, w tym... Dublowany.
Wreszcie jakiś żywy kolor na podium, uśmiech na twarzy Kimiego.
Nie było SC, a miałam nadzieję na jakiś inny rozwój sprawy.
No i oczywiście Nick miał lepszy bolid i udało mu się podnieść o kilka oczek.

wujek_M

Dla mnie jeden z lepszych wyścigów tego sezonu - w końcu to Monako Smile

Podziwiam Fisico za walkę o tej jeden punkt dla zespołu, nie komentuje przegranych tego wyścigu, bo nad rozlanym mlekiem się nie płacze.
Brawn i Ferrari - well done Smile

Lolok

Czy jest jakiś limit pecha przeznaczonego na sezon? Bo Robert już chyba wykorzystał swój i czerpie teraz z zasobów Brawna. Miałam nadzieję, że jeszcze się jakoś odbije po starcie, dopóki nie doszło do sytuacji z Lewisem. Potem to już tylko myślałam, że kolejny wyścig z głowy... do momentu aż Mikołaj zaczął napitalać, że Robert nabiera tempa. I nawet potem jak dla mnie ładnie szło (w zeszłym sezonie to chyba bym się powiesiła). O wjeździe do Pit Lane i wepchnięciu do boksów się nie wypowiem, bo obiecałam sobie, że w ten weekend nie będę płakać.
Cieszę się chyba jedynie z pozycji Kimiego, choć Fernando też ładnie. No i Rubens mógłby choć raz wygrać wstyd

Ćma

Jeżeli czerpie z zasobów Brawna, to dużo jeszcze ma...
Jeszcze mi trochę żal Vetela, miałam nadzieję, że będzie na podium...
Ale ogólnie piękny wyścig...

Sue

Brawo dla Jensa! smile

Nieźle się uśmiałam z tego jego biegu Very Happy

ale pewnie poczuł się jak zwycięzca Triathlonu haha

Robert... cóż... skoro takie jest mu obojętne czy dojeżdża na 15 czy 17 miejscu i nie chce mu się walczyć o niepunktowane, to co mu robi różnica z niedojechaniem do mety?

Kimiiiii, jak zobaczyłam jak się śmieje z czegoś tam na "podium" to myślałam że padnę. Wreszcie na podium! WRESZCIE! tak cholernie mi tego brakowało.

Nakajima chyba za bardzo się wyluzował, tylko on tak potrafi Very Happy

Hamilton, widzę że mistrz świata świetnie się spisuje... jeśli chodzi o dublowanie go, nie widziałam żeby komuś tam specjalnie zawadzał, prawidłowo.

Heikki dał dupy,
Vettel, cóż, nie będę płakała, a wręcz przeciwnie.
Massa, byłam pod wrażeniem jego szybkiej jazdy na tak ciasnym torze, że się nie bał, dziwne.

Ferrari znacznie się poprawiło (McLier pewnie też ale nie mieli jak tego pokazać dlatego boje się Turcji), za to BMW za FI... co za porażka.

Ogólnie wyścig super choć pod koniec już troszkę nudy było, ale Nakajima zadbał o odpowiednią rozrywkę Very Happy

Ćma

Kazuki wyczuł, że się nudzimy, że spada oglądalność i postanowił coś z tym zrobić Very Happy

.
Jenson potrenował sobie, ludzie tam do niego ręce wyciągali, byle żeby go dotknąć (przypomina mi to trochę sytuację, jak w show typu Jak Oni Śpiewają też chcą dotknąć ulubieńca)

. BMW niech się schowa.

Magda

Boski wyścig, pierwszy w tym sezonie który z taką uwagą oglądałam i tak mi się podobał. Cieszę się że Ferrari wraca do gry. W pewnym momencie czasy Kimiego i Felipe były bardzo dobre. Brawn nie pokonany. Bardzo kibicowałam Jensowi, szkoda że Ferrari znów popsuło Pit stop Kimi mógł być 2. Heidfeld miał problemy z siedzieniem, Barrichello z pasami. Rany. Fisco walczył o 1 pkt, strasznie mu kibicowałam.
Jak nie mogę kryć radości z wylądowania na ścianie przez Vettela. Wreszcie coś mu się stało. Heikki pokazuje, że nie dorasta do pięt Hamiltonowi. Hamilton przez ten sezon chyba trochę spokornieje.
Dziękuję panom hamulcom, żeście się zepsuły. Dziękuję. Może to dziwne, ale strasznie się ciesze że Robert nie dojechał.

Stoktos

Ja wiele do powiedzenia nie mam, bo nie oglądałam, ale jak Lolok napisała mi, że Robert znów odpadł, to myślałam, że się poryczę. Cholernie cieszę się z podium Kimiego i dość wysokiego piejsca Fernando Smile

Milena

Magda, czemu się cieszysz ze Robert nie dojechał?