|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Milena
VIP na GP
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Pon 22:05, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
na to co mowi Zientarski trzeba podchodzic troszke z dystansem. Ja wiem ze on jest strasznie zakochany w tym sporcie i sie baardzo emocjonuje i przezywa. Wiadomo ze obiektywny nie bedzie, ale trudno. Ja czlowieka bardzo lubie i cenie. I nie wyobrazam sobie niedzielnego studia bez niego. A o tych transferach co mowi..to czy ja wiem? chyba za wczesnie na takie rzeczy..dopiero sie sezon zaczal.. Ja tez troche Roberta nie poznaje..normalnie sie caly czas smieje w tych wywiadach, jakby byl zadowolny choc nie wiem z czego. Moze zmienil nastawienie do tego wszystkiego. Ja mysle, ze Robert doskonale wie ze jest numerem 1 w zespole. choc wlasciwie teraz nie wazne kto bedzie na jakiej pozycji, bo fakt jest taki, ze obaj (on plus Nick) sa na szarym koncu stawki, wiec najwazniejsze jest teraz zeby za 2 tygodnie w Barcelonie sie cos zmienilo. Mam taka nadzieje bo juz nie moge dluzej patrzec jak Robert sie meczy gdzies na koncu albo srodku stawki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 21:34, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Kubica ponownie krytykuje BMW za zbyt wolny rozwój
Robert Kubica po skrytykowaniu w ubiegłym roku swojego zespołu BMW Sauber za odpuszczenie drugiej części sezonu 2008, ponownie zwrócił uwagę na zbyt wolne tempo rozwoju po nieudanym Grand Prix Bahrajnu.
Po katastrofalnym wyścigu na torze Sakhir, Kubica został cytowany przez niemiecką agencję SID: „Musimy obrać inną drogę. Nasze tempo rozwoju jest złe, tak samo jak w roku ubiegłym”. Podobne zdanie ma jego kolega z teamu Nick Heidfeld. Niemiec stwierdził po GP Bahrajnu, że F1.09 wydaje się być coraz gorszy z wyścigu na wyścig.
Szef BMW Motorsport – Mario Theissen powiedział: „Ta sytuacja jest niezwykła dla nas wszystkich. Od czasu naszego wejścia do Formuły 1, cały czas notowaliśmy postęp”. W wywiadzie dla szwajcarskiej gazety Blick dodał: „Jeśli nie mielibyśmy żadnych usprawnień na Barcelonę, moglibyśmy mówić, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji”.
Kubica jest nawet pesymistycznie nastawiony do nowych poprawek, planowanych na Grand Prix Hiszpanii: „Generalnie nie sądzę, aby nastąpiła duża zmiana obrazu sytuacji. Możemy być trochę bliżej innych (w Barcelonie), ale nie jesteśmy w stanie przeskoczyć nagle z siódmego do pierwszego rzędu”. |
Źródło: f1wm.pl
***
Wrócił nasz stary dobry Robert 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr
|
| Wysłany: Śro 17:12, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
W pewnym sensie (ale bardzo malutkim sensie) trochę mnie uspokoiło, to że narzeka. Bolid rzeczywiście jest zły i Robert jasno to mówi, więc jest szczery i to mi się podoba. Ale to że Nick narzeka to nowość 
A Mario wyraźnie nie wie co z tym wszystkim zrobić, praktycznie pierwszy raz coś im zupełnie nie wyszło i jeśli plan B, czyli pakiet na Barcelonę nie wypali, to chyba zabraknie już planu C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 17:19, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Plan C jest bardzo prosty, skupić się na budowie bolidu na 2010.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr
|
| Wysłany: Śro 17:29, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
| Sue napisał: | | Plan C jest bardzo prosty, skupić się na budowie bolidu na 2010. |
No jasne, jak mogłam o tym nie pomyśleć? 
Tylko że wtedy nie wypełnią swojego "planu czteroletniego". Przecież nawet nie włączyli się do walki o mistrzostwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr
|
| Wysłany: Wto 0:22, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Polski kierowca Formuły 1 wystąpi na turnieju pokera sportowego Unibet Open w Portugalii. Robert Kubica wystąpi na zaproszenie Unibetu na zawodach, które już za kilkanaście dni odbędą się w Algarve.
Unibet Open Algarve rozegrany zostanie w dniach 14 – 17 maja 2009. Jeżdżący w ekipie BMW Sauber zawodnik zagra pierwszego dnia. Pokerzyści spotkają się w Casino Villamoura w południowej prowincji Portugalii.
Położony na południowo-wschodnim krańcu Europy kurort Algarve jest jednym z najgorętszych miejsc na Starym Kontynencie. Udział słynnego na całym świecie Roberta Kubicy z pewnością jeszcze bardziej podgrzeje atmosferę tego zawodów. Maksymalna ilość graczy w Algarve to 400 osób, a szacowana pula nagród wynosi 600.000 euro.Więcej informacji na temat cyklu Unibet Open znajduje się na stronie [link widoczny dla zalogowanych] |
[www.f1wm.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Michał
Trzymacz parasolki kierowcy
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiesz??:D Łazy,obok Zawiercia
|
| Wysłany: Wto 13:02, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | GP Bahrajnu… Fajny wyścig, ale nie działo się tam nic takiego, co by wpłynęło na zmianę sytuacji w F1. Wielu kibiców za niespodziankę uznało dwa pierwsze miejsca w kwalifikacjach dla Toyoty, a jeszcze większą niespodzianką nie wygranie wyścigu przez jednego z kierowców tego teamu - napisała na blogu "Za kierownicą" kierowca wyścigowy, Natalia Kowalska.
W sumie nie jestem zdziwiona ani pierwszą linią, ani brakiem zwycięstwa. To przecież nie pierwszy przypadek, kiedy Toyota wysoko się kwalifikuje, a w wyścigu jest już gorzej. Mam wrażenie, że team nie jest jeszcze przygotowany do wygrywania. Chociaż nie, źle powiedziane, myślę, że nie są jeszcze gotowi postawić wszystko na jedną kartę, żeby wygrać. Oni borykają się jeszcze z przyziemnymi problemami niezawodności bolidu. Dlatego też podjęta decyzja o wyborze twardych gum, tak szeroko komentowana w światku wyścigowym i, de facto, strata szans na zwycięstwo. Toyota jednak, inaczej jak np. wcześniej Ferrari z oponami deszczowymi dla Kimiego, kiedy tor był jeszcze suchy, nie próbuje wyciągnąć „królika z rękawa”. Zakładają twarde gumy, bo chcą dojechać, a dopiero później wygrać. Wiedzą, że twarda guma jest sekundę wolniejsza, wliczają to w ryzyko wyścigowe, ale dojeżdżają, mają podium, punkty i cieszą się. A że nie wygrali? Być może dla innych żal, ale…żeby wygrać, trzeba dojechać. Myślę, że team Toyoty liczył się z możliwością nie dojechania do mety na miękkich oponach i ewentualny poważny spadek w dół klasyfikacji. Bo przecież czymś takie postępowanie musi być powodowane. To nie było irracjonalne zachowanie się teamu mimo, że tak można to odebrać. W sumie wg mnie punktowanie obu kierowców w jednym wyścigu to sukces.
Nie sposób oczywiście pominąć w tym wyścigu walki Vettela o drugą pozycję i zwycięstwa Buttona. Musiałabym się powtarzać opisując manewry i jazdę obu tych kierowców. Mają bardzo dobry sprzęt w porównaniu do konkurentów i wykorzystują sytuację zdobywając liczne punkty. Do tego naprawdę perfekcyjne wyścigi, bez wdawania się w różne dziwne sytuacje na torze, mądra i w odpowiednim tempie. Czego można chcieć więcej od kierowcy? Oczywiście nie będzie to trwać wiecznie, konkurencja przecież się zbroi.
Ja jednak chciałabym o czymś innym.
W Polsce w redakcjach sportowych mediów ogłaszana jest żałoba. Spowodowane jest to ostatnimi pozycjami zawodników BMW Sauber w Chinach. Hałas jaki się podniósł jest nie do opisania. Dla mnie jest to po właściwie po prostu Racing incident. Dzisiaj wygrywasz, jutro jesteś 5, w jeszcze innym wyścigu nie mieścisz się w 20, z takich czy innych powodów. To jest właśnie motorsport. Nie ma to nic wspólnego z talentem Roberta, czy jego brakiem u innych kierowców. Już dawno miałam przyjemność napisać, że do sezonu ZAWSZE przygotowują się wszyscy, teraz 20 kierowców, z których każdy jest gotowy być Mistrzem Świata tu i teraz. Również 10 teamów, które nie chcą być statystami w wyścigu. Ot i wszystko. A całą pozostałą sytuację, jaka jest w F1, mam nadzieję, że wyjaśniłam już wcześniej. I nie ma co płakać nad losem Roberta Kubicy. To bardzo dobry kierowca, jak wszyscy w F1, a jego pozycja w wyścigu zależy od tak wielu czynników, że obciążanie i obwinianie za to wszystko team BMW jest po prostu nadużyciem albo inaczej "brakiem kwalifikacji do rzeczowej oceny sytuacji".
Oczywiście prawdą jest, że gdyby BMW skonstruowało auto o niebo lepsze od konkurentów, to wtedy w takim aucie wygrywałby każdy. A może właśnie to o to chodzi? Historia zna takie przypadki, kiedy oba samochody teamu niemalże dublowały trzeciego w stawce. Kibicom znudziły się jednak takie wyścigi. Mało tego, znudziły się one chyba i samym kierowcom. Kibice na świecie znają się na wyścigach, dlatego wywierają na władze serii taką presję, aby zmusiły teamy do ścigania się. Temu służą zmiany w przepisach, obojętnie czy się to komuś podoba czy nie. Dzisiejsza F1 to zupełnie inne wyścigi niż jeszcze kilka lat temu. Teraz możemy wszyscy powiedzieć, że idziemy oglądać wyścig, WYŚCIG F1, nie jak wcześniej „Rajdy Formuły 1”, bo wtedy kierowcy widzieli się tylko na starcie i przy dekoracji. Ewentualnie w hotelowej restauracji na kolacji. Oczywiście zgadzam się z tym, że niektóre przepisy wprowadzane przez FIA są co najmniej dyskusyjne, ale i tak lepsze niż poprzednie. No i przynajmniej widzimy, że próbują. Bernie też nie jest alfą i omegą, jak o sobie nieraz mówi i do wielu rzeczy musi dorosnąć. Niech dorasta, a Formuła 1 razem z nim.
Dla nas, polskich kibiców F1 (chociaż niestety w większości to kibice nie wyścigów, a Roberta…i to nie zawsze, a tylko wtedy, gdy jedzie w czołówce) dużą niespodzianką jest fakt, że przepisy wprowadzane nie faworyzują naszego kierowcy, a wg nich powinny. No bo jak, wprowadzony KERS, a waga bolidu bez zmian, zgoda na dyfuzory, a przecież BMW ich nie ma, ba nawet oprotestował je w FIA. Dlaczego wszystko przeciwko nam? Spokojnie, chciałoby się powiedzieć. Wróci dobrowolna ilość testów, dobrowolna ilość godzin w tunelu aerodynamicznym i wszystko wróci do normy. Nawet cięcia budżetu nie wstrzymają powrotu bogatych i dobrze rozwiniętych teamów na sam szczyt.
Formuła 1 to nie demokratyczny związek, to po prostu biznes. Biznes napędzany przez wielkich, bo to oni nadają kształt wszystkiemu. Mali są tylko po to, aby frekwencja była prawidłowa. Tak było. W sezonie 2009 to „mali” pokazali pazur i zrobili „wielkim” duże kuku. Czkawką odbiło się to również BMW, bo oczywiście BMW nie tylko aspiruje do miana wielkiego teamu, BMW myśli, że jest już tym wielkim. I chyba słusznie?
Już jednak w niedzielę Barcelona. Od zawsze wyścigi w Europie, bardzo zmieniają układ sił w F1, czekajmy więc, to już tylko kilka dni. Czy ten układ sił zmieni się diametralnie? Szczerze wątpię.
W jednym z następnych wpisów postaram się poruszyć dwa tematy.Oczywiście jeden pt „skoro jest tak dobrze w polskim motosporcie ,to dlaczego jest tak źle” i drugi, o miejscu kobiet w motosporcie, ich szans na sukces . To tematy bardzo na czasie, bo od kilku lat Robert jest w F1, a więc "prawem Małysza" sukces przekuwamy w……….. sukces rozwoju dyscypliny w kraju. Jeśli chodzi o kobiety, Bernie od lat powtarza, że marketingowo (myślę, że nie tylko) Formule 1 i wszystkim wyścigom potrzebne są kobiety. Chciałabym rozwinąć te tematy, znając zagadnienie dość dobrze.
|
onet.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr
|
| Wysłany: Wto 17:26, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Zespół pod kierownictwem dr Mario Theissena nie użyje systemu odzyskiwania energii kinetycznej podczas całego weekendu w Hiszpanii.
Team zdecydował się nie używać KERSu ze względu na nowy pakiet aerodynamiczny. Drużyna chce skoncentrować się na wyciągnięciu największego potencjału z nowych części.
BMW Sauber planuje nie używać tego urządzenia w GP Monako. Jest to obiekt, na którym znajduje się bardzo mało prostych, więc KERS mógłby nie dawać tutaj kompletnie żadnej przewagi.
"Nie będziemy mieć KERSu w obydwu naszych bolidach w Barcelonie, ponieważ przywożąc nowe części i instalując KERS, pakiet nie pracowałby. Prawdopodobnie KERS zainstalujemy w naszych samochodach podczas weekendu w Turcji." - mówi Mario Theissen.
Nick Heidfeld jeździł z KERSem we wszystkich wyścigach, kończąc wyścig w Malezji na 2. miejscu. Robert Kubica mógł posmakować dodatkowych 80 KM tylko w Bahrajnie, podczas wyścigu. |
[f1ultra.pl]
Renault wcześniej też ogłosiło, że pojadą bez KERS. No ciekawe jak sobie Nick będzie radził. Jeszcze nie miał okazji (poza jednym treningiem) jeździć bez systemu.
| Cytat: | Szef BMW Sauber, Mario Theissen przyznał że dwupoziomowy dyfuzor, o którego w tym roku było wiele hałasu, nie będzie gotowy aby użyć go w samochodach niemieckiego zespołu na GP Hiszpanii.
Zespół co prawda pracował nad nim pełną parą, ale nie chce przedstawiać go jako część nowego pakietu aerodynamicznego który zostanie zainstalowany w samochodach na hiszpańskie grand prix.
Theissen nie podał na razie żadnego terminu, kiedy można by się spodziewać pokazania tego elementu. Wydaje się, iż GP Monako mogłoby być ku temu okazją. Pomimo tego zespół będzie mieć w swoich samochodach coś na wzór przejściowego dyfuzora który ma poprawić przyczepność tylnej części samochodu.
"Pakiet aerodynamiczny w specyfikacji na Barcelonę był długo projektowany. Dlatego podwójny dyfuzor zrobiony „na szybko” nie przyniósłby żadnych korzyści. Nie ma żadnego limitu czasowego, określającego kiedy zaprezentujemy podwójny dyfuzor w naszym samochodzie."
Theissen przyznał się też do tego, że zespół musiał zmienić sobie cele po tym, jak na początku sezonu wywalczył punkty tylko w jednym wyścigu. Oczekiwana walka o mistrzostwo okazała się niemożliwa.
"Przesunęliśmy nasze cele które wyznaczyliśmy sobie w zimie. Nie możemy wygrywać wyścigów w tym momencie. Ale nie akceptujemy takiej sytuacji. Za nic nie poddamy się w tym sezonie."
Szef BMW powiedział również, że błędem mogło być wprowadzenie pierwszych poprawek dopiero na wyścig w Barcelonie.
"Głównym powodem przez który zwolniliśmy, były restrykcje dotyczące testów. Innym powodem była ingerencja w pakiet aerodynamiczny. To podejście wygląda na błędne w tym momencie, ale poczekajmy i przyjrzyjmy się temu po kilku kolejnych wyścigach." - dodał Niemiec. |
[f1ultra.pl]
A wiec przychodzi czas na posypanie głowy popiłem. Myślałam, ze zaczną się chlastać dopiero po GP Hiszpanii. A jednak wolą nie robić nadziei fanom. Jak bardzo chciałbym się mylić 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Michał
Trzymacz parasolki kierowcy
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiesz??:D Łazy,obok Zawiercia
|
| Wysłany: Śro 13:43, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | - Odwróć tabelę Kubica na czele. Tak niestety wygląda teraz sytuacja w Formule 1. Przed rokiem polski kierowca BMW Sauber walczył dzielnie, choć zupełnie niespodziewanie, o mistrzostwo świata. Teraz, po czterech startach, krakowianin jest ostatni w klasyfikacji generalnej MŚ. "Niski upadek Kubicy" - piszą zagraniczne media. Czy jest jeszcze szansa na to, że ostatni mogą być pierwszymi? - pisze Tomek Kalemba na swoim blogu.
- Wszystko zależy od tego, jak inżynierowie BMW Sauber wykorzystali czas przed Grand Prix Hiszpanii w Barcelonie, która otwiera europejską część sezonu w Formule 1. W królewskiej klasie już się tak utarło, że wszystkie stajnie dokonują poprawek w swoich bolidach właśnie przed startami w Europie. Wówczas maszyny są już przygotowane niemal perfekcyjnie. W tym sezonie zadanie to było zdecydowanie bardziej utrudnione, bowiem - w związku z oszczędnościami - wprowadzono zakaz wykonywania testów. |
onet.pl
prawda... 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr
|
| Wysłany: Śro 19:53, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Jak donoszą polskie media, Robert Kubica nabył ostatnio Skodę Fabię WRC, którą w 2007 roku wystartował zaprzyjaźniony z nim czeski rajdowiec Jan Kopecky w trzech asfaltowych rundach mistrzostw świata.
Wiadomość ta doprowadziło do powstania plotek, jakoby Robert miał pojawić się na tegorocznym Rajdzie Polski, który także będzie jedną z rund mistrzostw świata i nie koliduje z żadnym z grand prix Formuły 1, gdyż odbędzie się w dniach 26-28 czerwca.
Nie wiadomo jednak, jak na ewentualny start Kubicy za kierownicą samochodu z konkurencyjnego koncernu VAG zapatruje się obecny pracodawca Polaka – BMW. Jednakże nawet jeśli Kubica nie będzie mógł oficjalnie wystartować w imprezie na mazurskich szutrach, to być może pojedzie jako "zerówka" przed innymi zawodnikami. |
[f1wm.pl]
Jedziemy do Mikołajek w ostatni weekend czerwca?
Plotki plotkami, ale byłoby śmiechowo, gdyby Robert pojawił się na rajdzie Polski (mógłby kolegów z F1 zabrać ze sobą).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
