Forum www.formula1fan.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Robert Kubica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.formula1fan.fora.pl Strona Główna -> Lotus Renault GP / Robert Kubica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Amelka
Fotograf na paddocku
Fotograf na paddocku


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice

PostWysłany: Pią 23:38, 30 Kwi 2010    Temat postu:

Aha, to byłoby super, jeśli nie, to powalczę z translatorem xD

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amelka dnia Pią 23:38, 30 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Silver Arrow
Silver Arrow


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:25, 01 Maj 2010    Temat postu:

Amelko będzie, ale jakoś wieczorkiem, powinno być przed 22.

Bardzo ciekawy wywiad z Robertem Smile

Cytat:
Pogoda nie rozpieściła nas w pierwszy majowy weekend i skoro deszcz pokrzyżował Państwa plany związane z majówką, a emocje związane z Grand Prix przewidziane są dopiero w przyszły weekend, zachęcamy więc Państwa do lektury interesującego wywiadu z naszym rodzynkiem w F1.

Robert Kubica niedawno rozmawiał fińskim dziennikarzami, Juhanem Päätalo i Vauhdinem Maailma, i oto jakie są tego efekty:

Pytanie: Robert, sezon zaczął się dobrze, ale do tej pory wygrałeś tylko jedno GP w Montrealu w 2008 roku. Jakie uczucia przychodzą ci do głowy, kiedy przypominasz sobie przekraczanie linii mety wtedy?
Robert Kubica: „Nic specjalnego. Wiedziałem 15 okrążeń wcześniej, że jadę po zwycięstwo o ile nie popełnię błędu. Dlatego moje zwycięstwo było całkowicie normalną rzeczą.”

P: Poważnie? W takim razie co cię motywuje do czegoś, co jest tak normalne?
RK: „Myślę, że to całkiem normalne, że natychmiast zapominasz swoje pierwsze zwycięstwo i chcesz zawalczyć o następne. W innym przypadku Michael Schumacher nigdy nie zostałby siedmiokrotnym mistrzem świata.”

P: Wciąż i tak niezwykle szybko zapominasz o swoim zwycięstwie. Podczas gdy twój zespół świętował swoje zwycięstwo w Montrealu, ty już siedziałeś w samolocie wracając do Europy.
RK: „Nie jestem typem balowicza. Mam całkowicie wyraźne nastawienie do swojej pracy. Członkowie zespołu nie kładli się spać do późna w nocy. Nie jestem przyzwyczajony do czegoś takiego i jeśli bym to zrobił, to byłbym rozstrojony przez cztery dni. Dla mnie ważniejsze było przygotowanie się do testów w Barcelonie, które odbywały się dwa dni później.”

P: Nie napiłeś się nawet szampana na podium. Dlaczego?
RK: „To sprawa osobista.”

P: Nigdy nie pijesz?
RK: „Bardzo rzadko. Nie lubię smaku alkoholu.”

P: Na tym samym torze w Montrealu miałeś straszny wypadek w 2007 roku, z którego wyszedłeś niemal bez zadrapania. W pierwszym wywiadzie powiedziałeś, że tam na górze był ktoś, kto czuwał nad tobą. Jesteś religijny?
RK: „Na zdjęciach z wypadku można zobaczyć, że samochód koziołkował i moje stopy znajdowały się poza kokpitem. Nic mi się nie stało. Nie wiem, czy był to cud, ale gorsze rzeczy mogą się przytrafić na schodach w domu, niż kiedy uderzasz w betonową ścianę z prędkością 160km/h. Byłem bardzo zaskoczony i szczęśliwy. Jestem pewny, że ktoś udzielił mi jakiejś pomocy, tak, że nie skończyło się do gorzej.”

P: Więc wierzysz, że Bóg istnieje?
RK: „To zależy co przez to rozumiesz, ale w pewnym sensie, tak.”

P: Polska jest bardzo religijnym krajem. Czy często chodziłeś do kościoła, gdy byłeś dzieckiem?
RK: „Tak, ale tylko do czasu gdy osiągnąłem określony wiek. Potem byłem oficjalnie w kościele a w rzeczywistości chodziłem na karting.”

P: To zaczęło się bardzo wcześnie. Miałeś samochód w wieku czterech lat, który miał tylko napęd na jedno koło. Jaki był w prowadzeniu?
RK: „Wszystko co mogę pamiętać, to to, że łatwiej było nim zrobić bączki w lewo niż w prawo. Nie wiedziałem nic o mechanice, kiedy miałem cztery lata i byłem tym przerażony, ponieważ myślałem, że to ze mną jest coś nie tak. Dopiero później dowiedziałem się dlaczego działał on tak a nie inaczej.”

P: Jak zareagowali twoi rodzice, kiedy wybrałeś sport, którym nikt w twoim wieku nie był zainteresowany?
RK: „Jestem pewny, że byli zadowoleni, że mam jakąś pasję. Jak to jest w przypadku większości rodziców, chcieli mnie wspierać. Zainwestowali niewiarygodną ilość pieniędzy w moją karierę. Mogli kupić większy dom, ale zamiast tego mieszkaliśmy w mieszkaniu mającym 50 metrów kwadratowych i zamiast inwestować pieniądze w dom, zainwestowali je w karting. Zrobili inwestycję nie wiedząc, czy to da kiedykolwiek jakiś efekt.”

P: Przyniosło to wiele bólu... Kiedy wygrałeś co było do wygrania w Polsce, przeniosłeś się do Włoch mając 13 lat i nie znając języka włoskiego. Jak ty i twoi rodzice przetrwaliście separację?
RK: „Wtedy miałem tak wiele do zrobienia, że nawet o tym nie myślałem. Mieszkałem z rodziną menadżera mojego zespołu kartingowego, mieli dzieci w moim wieku i byłem dla nich jak brat. Swój czas spędzałem to na torze, na wyścigach, albo w garażu i wieczorem byłem już tak zmęczony, że po prostu zjadałem kolację i szedłem od razu do łóżka. Ale kiedy miałem 16 lat i przeniosłem się do niższych serii wyścigowych miałem mniej do zrobienia i więcej czasu na przemyślenie sprawy. Żyłem samotnie. Dopiero wtedy gdy zdałem sobie sprawę, że jestem daleko od domu, zacząłem tęsknić do moich rodziców i znajomych.”

P: Chodziłeś we Włoszech do szkoły?
RK: „Nie, nigdy. Nauczyłem się włoskiego od moich mechaników. Ale przez długi czas przyjeżdżałem do Polski w czasie wakacji, by zaliczać testy. Miałem jasny układ z rodzicami: mogłem kontynuować starty w kartingu o ile byłem dobry w szkole. Ale kiedy skończyłem 16 lat uzgodniliśmy, że będziemy koncentrować się na motorsporcie. Szkołę można ukończyć później, ale jeśli chodzi o karting, jest pewna granica wieku, po którym jesteś już na to za stary.”

P: Miałeś pewność, że kariera we Włoszech przyniesie później jakieś rezultaty?
RK: „Nie miałem. Kiedy pierwszy raz wyjechałem do Włoch, moim celem było dostać się do finału, co oznaczało, że musiałem być jednym z 34 najlepszych. Ku mojemu zaskoczeniu, zdobyłem pole position i byłem drugi w moim pierwszym wyścigu, a w tym samym roku wygrałem mistrzostwa, więc poszło mi całkiem nieźle. To był pierwszy znak dla mnie, że miałem realną możliwość być w czołówce nie tylko w Polsce, ale także we Włoszech i na całym świecie, ponieważ włoska seria jest najtrudniejsza.”

P: Kiedy pomyślałeś, że pewnego dnia dostaniesz się do F1?
RK: „W żadnym momencie nie mogłem być tego pewien. Jestem zaskoczony jak wielu trzynastolatków i ich rodziców mówi, że ich syn będzie w F1 za pięć lat. Skąd mogą to wiedzieć? Jeśli oczekiwania są zbyt wysokie, może przynieść to rozczarowanie.”

P: Jest to jedyny sposób myślenia w Polsce o karierze w F1?
RK: „Myślę, że nie. Zawsze chciałem robić jeden krok na raz. Oczywiście to utrudniło moją karierę, ponieważ pochodzę z kraju, w którym sport nie jest tak bardzo wspierany. Nie jest tajemnicą, że wraz z talentem potrzebne są pieniądze i poparcie. Moim celem nigdy nie była F1. Marzyłem o tym, ale nigdy nie widziałem tego w realistycznych barwach. Nawet wtedy, gdy dostałem swój pierwszy test w Renault w 2005 roku.”

Ale musiałeś wiedzieć, że jest to wyjątkowa okazja.
RK: „Oczywiście. Pomyślałem, że jest to moja pierwsza i być może ostatnia szansa. Wiedziałem, że musiałem wykonać dobrą robotę. Ale miałem także szczęście, ponieważ dostałem do przetestowania samochód, który wygrał mistrzostwo świata. Był tak łatwy w prowadzeniu, że mogłem przyspieszyć już po 20 okrążeniach. Myślałem wtedy, że skoro to jest F1, to jest to naprawdę łatwe. Tylko półtora miesiąca później, jako kierowca testowy BMW Sauber stało się dla mnie jasne, że samochód Renault był dużo lepszy i prostszy w prowadzeniu, niż Sauber. Miałem więc szczęście."


[F1ultra.pl]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelka
Fotograf na paddocku
Fotograf na paddocku


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice

PostWysłany: Sob 15:35, 01 Maj 2010    Temat postu:

To super... Czytałam ten wywiad i faktycznie bardzo dobry. Najlepsze było omijanie wypowiedzi o wierze w Boga xD Ale niestety, nie udało się smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dziennikarz F1 Racing


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:07, 01 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
Jakie uczucia przychodzą ci do głowy, kiedy przypominasz sobie przekraczanie linii mety wtedy?
Robert Kubica: „Nic specjalnego. Wiedziałem 15 okrążeń wcześniej, że jadę po zwycięstwo o ile nie popełnię błędu. Dlatego moje zwycięstwo było całkowicie normalną rzeczą.”

Tego w nim nie lubię.


Cytat:
P: Nie napiłeś się nawet szampana na podium. Dlaczego?
RK: „To sprawa osobista.”

Jak to nie pił na podium? Oo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelka
Fotograf na paddocku
Fotograf na paddocku


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice

PostWysłany: Sob 16:17, 01 Maj 2010    Temat postu:

W Kanadzie 2008 nie napił się szampana. Oblał Mario po głowie i oddał szampana ekipie, która stała pod podium xD

Edit//

Mogę podać link z filmem z podium po GP Kanady 2008... http://www.youtube.com/watch?v=EpqimPliW1c

Wiem, że to nie ten dział, przepraszam, ale skoro już tutaj mamy dyskusję...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amelka dnia Sob 16:24, 01 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue
Dziennikarz F1 Racing
Dziennikarz F1 Racing


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:24, 01 Maj 2010    Temat postu:

No dobra, ale przecież pije zazwyczaj na podium.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacob
Rosso Corsa
Rosso Corsa


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr

PostWysłany: Sob 16:38, 01 Maj 2010    Temat postu:

Może akurat wtedy sobie postanowił że się nie napije. Wiecie, jakieś przesądy czy coś... Bo ciężko powiedzieć, że się nie cieszył. A po za tym rzeczywiście na inny wizytach na podium pił szampana. Mam nawet takie zdjęcie z GP Malezji 2008 jak z Kimim ostro pociągają z butli.
W sumie mnie trochę zdziwiło, że nie chciał świętować z zespołem zwycięstwa. Nie powiem, kogo mi w tym momencie przypomniał...

Ale to o wymykaniu się z kościoła by pojeździć gokartami było dobre smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelka
Fotograf na paddocku
Fotograf na paddocku


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice

PostWysłany: Sob 16:40, 01 Maj 2010    Temat postu:

No xD To też było dobre z tą jazdą w kartingu i kościołem smile Kogo Ci to przypomina, Kimi'ego? xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Silver Arrow
Silver Arrow


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:49, 01 Maj 2010    Temat postu:

Może sobie postanowił, że kiedy odniesie pierwsze zwycięstwo to się nie napije Smile jak powiedział to sprawa osobista Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacob
Rosso Corsa
Rosso Corsa


Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr

PostWysłany: Sob 17:03, 01 Maj 2010    Temat postu:

Amelka napisał:
Kogo Ci to przypomina, Kimi'ego? xD
Oj wręcz przeciwnie... Kimi to raczej chętnie świętował sukcesy. I ja uważam, że taka okazja to dobry powód do tego, bo chodzić potem przez cztery dni skołowanym. Zwłaszcza że BMW to sztywniaki i skoro raz chcieli się zabawić, to trzeba było to wykorzystać.
Może zaraz po zejściu z podium mu powiedzieli, że koniec z rozwijaniem bolidu I ich olał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.formula1fan.fora.pl Strona Główna -> Lotus Renault GP / Robert Kubica Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 21 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin