Artykuły

ForceIndiowy

Jak to "jeśli"? Tak było "chyba na pewno". Nie sądzę żeby Domenicali zapytany przez Alonso o jego pozycję w zespole odpowiedział: "no wiesz Ferdziu, zobaczymy kto będzie lepiej się spisywał, będzie ważniejszy w kwestii walki o mistrzostwo, może Ty a może Felipe...". Choć uwazam, że jedno od początku sezonu się w Ferrari zmieniło. Na początku miałem wrażenie, że w Ferrari jest lider (Alonso) ale najważniejsze są jednak punkty konstruktorów. Odniosłem takie wrażenie w Australii, gdzie Massa nie przepuścił Alonso. Myślałem, ze to dlatego, bo gdyby za Massą jechał Hamilton, to Felipe, który broni się jak pachołek na placu manewrowym nie utrzymałby Lewisa za sobą i Ferrari straciłoby punkty do WCC, natomiast Alonso miał szansę nie dać się wyprzedzić Lewisowi (gdyby ktoś zapomniał to tak, Lewis był wtedy za Alonso, Hiszpan nawet mruczał coś dziwnego na ten temat przez TR

. Pojedynku Alo-Ham jednak nie oglądaliśmy, bo Lewisa z właściwym sobie refleksem chciał wyprzedzić sympatyczny Kangur i wyszło bum). No a obecnie olali WCC i słusznie, bo jednak trudno jest odrobić 60 punktów do Maca (bo do RBR z Vettelem to może nie być problem), natomiast Alonso przy szczęściu ma szansę zostać liderem mistrzostw w 1 wyścig.

Przepraszam za EDIT-y, dużo literówek się wkradło

Jacob

A ja myślę, że oni (markiz i Bałwanek) początkowo łudzili się, że uda im się trochę Alonso ustawić, zwłaszcza Luca się chwalił, jakie to on rozmowy przeprowadzał z Fernando na temat tego czym jest ferrari, że to jest zespół i że to zespół jest najważniejszy, a nie interesy kierowców. I myślę, że Australia może być na to dowodem - pokazać Alo, by się nie wychylał. Nie wyszło jednak, Fernando wywołał kilka burz i teraz się okazuje, że ma tam nawet wyższa pozycję od Domenicalego.

(w razie czyichś kontrargumentów co do mojej teorii to uprzedzam, ze jadę do babci i wrócę późno) Smile

ForceIndiowy

Hmmmm... nie dałbym głowy, że tak nie jest (ponieważ brzmi logicznie), ale ja to w to nie wierzę

wujek_M

Sue

Amelka

Już mogę Ci powiedzieć, że słowa nie dotrzyma... jest związany kontraktem i było jasne, że Fernando będzie numerem jeden.

Sue

Jacob

Stefano powinien podać się do dymisji, a nie Luca. Luca strategii nie układał. Choć za to co markiz wyczyniał wcześniej...

Jacob

Qwejk

Alonso nie spodziewa się rewolucji

Początek sezonu jasno pokazał, że 150° Italia nie dorównuje pojazdom Red Bulla i McLarena. Co więcej, postępy Mercedesa sprawiły, że w Chinach także Nico Rosberg był lepszy od kierowców stajni z Maranello.