Forum www.formula1fan.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Artykuły
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.formula1fan.fora.pl Strona Główna -> Formuła 1
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał
Trzymacz parasolki kierowcy
Trzymacz parasolki kierowcy


Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiesz??:D Łazy,obok Zawiercia

PostWysłany: Czw 10:56, 05 Lut 2009    Temat postu:

onet.pl napisał:
W światku Formuły 1 szykuje się nowy spór pomiędzy FOTA, organizacją reprezentującą wszystkie zespoły, a FIA. Federacja chce wprowadzić kolejne drastyczne restrykcje, które nie spodobają się szefom wielu ekip.
Max Mosley pragnie, aby już w przyszłym sezonie budżet żadnej ekipy nie przekroczył 50 milionów euro. Inaczej jego zdaniem z F1 odejdzie jeszcze więcej koncernów. I nie znajdzie się nikt, kto będzie chciał je zastąpić.

Argumentem dla FIA jest sprawa Hondy, bowiem jak dotąd nie znalazł się nowy właściciel zespołu.
Szefowie zespołu zgadzają się na ograniczenia, ale nie tak drastyczne. 50 milionów euro to mniej niż 20 procent tego, co wydawano na sezon startów w ostatnich latach. Różnica zdań pomiędzy FOTA i FIA jest ogromna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lolok
Rurka Roberta
Rurka Roberta


Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Centrum

PostWysłany: Czw 11:01, 05 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Bruno Senna, ubiegłoroczny wicemistrz GP2 Series, odrzucił możliwość dalszych startów w tej serii. Brazylijczyk liczy na F1!

25-letni siostrzeniec Ayrtona Senny był jednym z kandydatów do posady w Hondzie, ale po decyzji japońskiego koncernu jego przyszłość stanęła pod znakiem zapytania. W tej sytuacji oczekiwano, że Brazylijczyk pozostanie w GP2. Senna poinformował jednak iSport, czyli swój dotychczasowy zespół, że ma nadzieję na starty w F1.

Obecnie wolną posadą dysponuje jedynie Scuderia Toro Rosso, która oficjalnie potwierdziła tylko Sebastiena Buemiego, ale od jakiegoś czasu krążą pogłoski, że jego kolegą będzie Sebastien Bourdais. Włosi wstrzymują się z decyzją podobno dlatego, że liczą na pozyskanie Jensona Buttona, który po wycofaniu się Hondy znalazł się na lodzie.

No i tutaj mamy drugą opcję Senny, bo jeśli stajnia z Brackley jednak znajdzie nowego właściciela, to Brazylijczyk mógłby zająć miejsce obok Buttona. Przypomnijmy, że podczas testów w Barcelonie siostrzeniec trzykrotnego mistrza świata zrobił na szefach Honda Racing doskonałe wrażenie.

iSport International poinformował tymczasem, że w miejsce Senny planuje zatrudnienie innego Brazylijczyka – Diego Nunesa, który miałby zostać partnerem Giedo van der Garde, aktualnego mistrza World Series by Renault.

[f1.pl]
Cytat:
Międzynarodowa Federacja Samochodowa przygotowuje projekt radykalnych cięć budżetowych, które maja ograniczyć wydatki zespołów fabrycznych do 100, a prywatnych do 55 mln euro.

W grudniu Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 (FOTA) i FIA uzgodniły pakiet zmian regulaminowych, które w 2009 roku zmniejszą wydatki o jedną trzecią. Okazuje się jednak, że na tym nie koniec, ponieważ ciągle istnieje ryzyko, że w ślady Hondy pójdą kolejni producenci. Jak donosi „Financial Times”, Międzynarodowa Federacja Samochodowa chce określić obszary, w których będzie się toczyła rywalizacja, oraz takie, w których tej rywalizacji nie będzie – obejmą one silniki, skrzynie biegów, systemy hamulcowe i zawieszenia.

FIA chce, aby budżety zespołów fabrycznych zostały zredukowane z 300 do 100 mln euro rocznie, natomiast prywatnych ze 150 do 55 mln euro. Wszystkie detale zostaną przekazane zespołom w „białej księdze”, która będzie podstawą dalszych działań. Jak zakłada Międzynarodowa Federacja Samochodowa, wydatki niezależnych ekip zamkną się w kwocie 55 mln euro, z czego 40 będą stanowiły zyski pochodzące ze sprzedaży praw handlowych, natomiast resztę zapewnią sponsorzy. Fabryczni będą mieli do dyspozycji po 100 mln euro, ale warunkiem jest udostępnianie prywaciarzom rozwijanych przez siebie technologii.

– Ludzie, którzy myślą o przyszłości muszą mieć jasne pojęcie o tym, jak widzimy obniżkę kosztów w 2010 roku – uzasadnia Tony Purnell, konsultant techniczny FIA. – Gdy sytuacja zacznie wracać do normy, będziemy mogli pomyśleć o powrocie do bardziej wszechstronnej rywalizacji.

Jasne jest, że nie spodoba się to szefom zespołów. Formula One Teams' Associations zapewne nadal będzie pracowała nad własnymi rozwiązaniami, których celem jest utrzymanie jak najwiekszej swobody technologicznej. – Formuła 1 nie powinna być serią, w której silniki i większość podzespołów są standardowe – argumentuje Ron Dennis, szef McLarena. – Sądzimy, że do 2012 roku możliwe będzie obniżenie budżetów o 60 procent – dodaje stojący na czele ekipy Renault Flavio Briatore.
[f1.pl]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wujek_M
Sprzątacz zaplecza
Sprzątacz zaplecza


Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Czw 21:54, 05 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Mosley: dyfuzory Toyoty i Williamsa legalne

Zdaniem Prezydenta FIA, Maxa Mosleya, dyfuzory zastosowane w bolidach Williamsa i Toyoty spełniają wymogi regulaminu technicznego na sezon 2009.

Pod koniec ubiegłego miesiąca w światku F1 głośno zrobiło się na temat dwóch dwóch koncepcji tylnego dyfuzora. Zespoły Toyoty i Williamsa w sprytny sposób wykorzystały lukę w regulaminie i stworzyły podwójny dyfuzor, którego szczyt znajdował się powyżej limitu nałożonego przez FIA i wynoszącego 0,175 mm. Możliwe to było dzięki, sprytnemu ukształtowaniu tylnej strefy zgniotu bolidów.

Max Mosley w jednym z wywiadów przyznał, że FIA nie dopatrzyła się „nielegalności” rozwiązań Toyoty i Williamsa, mimo iż nie wykluczył, że protesty konkurencji mogą się pojawić podczas otwarcia sezonu w Melbourne.

„To zawsze się zdarza, gdy zmieniają się przepisy” mówił Mosley. „Aktualny punkt widzenia FIA jest taki, że Williams i Toyota postąpili bystrze i w sprytny sposób wykorzystali formułowanie zasad. Ale ktoś może tak nie uważać i stewardzi mogą mieć inne zdanie- tak może się zdarzyć.”

Nieoficjalnie mówi się, że już część zespołów pracuje nad nowymi dyfuzorami, tak aby były gotowe przed pierwszym wyścigiem w Australii.

[formula1.pl]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wujek_M dnia Czw 21:54, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wujek_M
Sprzątacz zaplecza
Sprzątacz zaplecza


Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Pią 12:30, 06 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
USF1 jest już po rozmowach z FIA

W czwartek Max Mosley, Prezydent FIA, potwierdził iż ostatnie plotki o ewentualnym powstaniu nowego zespołu USF1 są prawdziwe. Mosley przyznał, że Amerykanie kontaktowali się z FIA w tej sprawie.

„To poważni ludzie, ale będą tacy sami jak inni- koszty muszą zostać zredukowane jeżeli oni chcą być konkurencyjni” powiedział Prezydent FIA.

Jak donoszą media za nowym przedsięwzięciem mieliby stać Ken Anderson oraz Peter Windsor.

Biorąc pod uwagę, że w Ameryce kryzys gospodarczy jest największy budowa nowego zespołu F1 byłaby prawdziwym wyzwaniem.

„Nowy zespół w F1 przez pierwsze dwa lata ściga się o nic, a musi pokryć koszty transportu; dostają pieniądze dopiero w trzecim roku startów- to znacząca bariera wejścia” zaznacza Mosley.

FIA chce, aby konkurencyjne zespoły Formuły 1 były w stanie operować budżetem około 50 milionów Euro. Jeszcze kilka lat temu Toyota i inne czołowe zespoły dysponowały budżetem przekraczającym 400 milionów dolarów.

[formula1.pl]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lolok
Rurka Roberta
Rurka Roberta


Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Centrum

PostWysłany: Nie 12:49, 08 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Dwanaście zespołów w F1
Czy mimo kryzysu ekonomicznego, za rok w Formule 1 będzie jeździło dwanaście zespołów? Prezydent FIA, Max Mosley wierzy, że tak.

Obecnie stawka liczy dziesięć ekip – wliczając w to oczywiście zespół Hondy, który nadal poszukuje nowego właściciela. Jeśli jednak zabiegi szefów stajni z Brackley spełzną na niczym, na starcie w Melbourne stanie zaledwie osiemnaście samochodów. A zaledwie rok wcześniej było ich dwadzieścia dwa. Mimo to, Max Mosley z optymizmem patrzy w przyszłość. Szef FIA jest przekonany, że polityka wielkich oszczędności przyniesie efekty – i to już w przyszłym sezonie. – Myślę, że w 2010 roku będziemy mieli dwanaście zespołów – oświadczył prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej. – O ile oczywiście dokończymy reformy, czyli będziemy mieli niezależnego dostawcę silnika i skrzyni biegów. Po drugie szybko podejmiemy decyzję i po trzecie – przekonamy właściciela praw handlowych, aby płacił za dwanaście czołowych miejsc oraz ponosił koszty transportu.

Mosley potwierdził też, że projekt USF1 jest mu znany i należy go traktować z powagą. – To poważni ludzie, ale jeśli mają być konkurencyjni, to tak jak wszyscy chcą redukcji kosztów – powiedział Anglik. – Rekomendował ich Nick Craw, nasz człowiek w Stanach Zjednoczonych, który zna wielu ludzi. Trzeba ich traktować poważnie.

Szef FIA wierzy, że Honda Racing utrzyma się w F1. – Nie mam żadnych informacji z Brackley, ale czuję, że te szanse są spore, chociaż nie daję im więcej niż 70 procent – oznajmił Mosley. – Póki co, nie wycofali swojego zgłoszenia, więc mają prawo zjawić się w Melbourne. Jeżeli będą chcieli zmienić nazwę, nie ma żadnych przeciwwskazań - dodał. A co jeśli kupiec się nie znajdzie i ekipa z Brackley przestanie istnieć? – Sądzę, że to wreszcie wszystkich przekona, że problem jest poważny. Upadek Hondy nie będzie miał jednak większego znaczenia, jeśli zrealizujemy plan na 2010 rok, który pozwoli mały zespołom na wejście do F1 i włączenie się do rywalizacji. Dni marnujących pieniądze miliarderów minęły bezpowrotnie – podkreślił szef FIA.
[f1.pl]

Cytat:
Rosja poczeka na F1
Kiedy Rosja doczeka się kiedyś wyścigu Formuły 1? – Nie wiem – odparł Bernie Ecclestone, szef Formula One Management, na pytanie agencji DPA.

Warto przypomnieć, że plany z tym związane sięgają jeszcze lat 80. i Związku Radzieckiego. Później temat co jakiś czas wypływał, po czym stopniowo się przestawał istnieć. Tak było m.in. w przypadku projektów dotyczących Sankt Petersburga i Moskwy.

Cztery miesiące temu w Wołokołamsku, 77 kilometrów na zachód od rosyjskiej stolicy, wmurowano jednak kamień węgielny pod Moscow Raceway – obiekt zaprojektowany przez Hermanna Tilke. Szefem prac został Hans Geist, kierujący wcześniej pracami na A1-Ringu oraz w Bahrajnie.

I chociaż widomo, że obiekt ma zostać oddany do użytku w maju 2010 roku, Bernie Ecclestone nie ma pojęcia, kiedy Rosja mogłaby trafić do kalendarza Formuły 1.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wujek_M
Sprzątacz zaplecza
Sprzątacz zaplecza


Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Pon 17:30, 09 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
USF1 bliski pozyskania bazy

Jeden z pomysłodawców zespołu USF1, który ma pojawić się w stawce w sezonie 2010, Ken Anderson potwierdził, że trwają finalizacje umowy dotyczącej siedziby bazy teamu.

Siedziba zespołu mieścić się będzie w Charlotte w Północnej Karolinie w USA, w sercu amerykańskiej serii NASCAR. "Patrzymy na kilka budynków w Charlotte, wliczając w to również obiekt na obszarze miejscowego uniwersytetu" - powiedział Anderson w rozmowie z dziennikarzem Charlotte Observer.

Według niego USA to doskonała lokalizacja dla zespołu Formuły 1, ponieważ 90 procent technologii w tym sporcie pochodzi właśnie ze Stanów Zjednoczonych.

Na pytanie o skład kierowców zespołu odpowiedział, że pragnie by byli to Amerykanie. "Niewiele osób wie, ale w różnych europejskich seriach wyścigowych występuje wielu utalentowanych Amerykanów" - dodał.

[formula1.pl]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stoktos
Człowiek z wężem do tankowania
Człowiek z wężem do tankowania


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 3487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dżermani

PostWysłany: Pon 20:03, 09 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Czy Grand Prix Turcji zniknie z kalendarza Grand Prix? Organizatorzy wyścigu na Istambul Park obawiają się, że Bernie Ecclestone nie przedłuży wygasającego w 2011 roku kontraktu na organizację wyścigu Grand Prix.

Mówi się, że Ecclestone już teraz dał jasno do zrozumienia właścicielom toru, że nie zamierza odnawiać umowy na organizację Grand Prix Turcji. Generalny dyrektor toru Istambul Park nie kryje obaw o przyszłość wyścigu. - Boimy się, że w 2011 roku odbędzie się ostatni wyścig F1 na torze w Istambule. Konkurencja ze strony RPA, Rosji, Bułgarii czy Korei Południowej jest ogromna - przyznał Can Guclu.

Tor w Stambule jest jednym z najciekawszych w całym kalendarzu Grand Prix, głównie za sprawą słynnego zakrętu numer osiem. Kierowcy zawsze z wielkim uznaniem wypowiadają się o tym obiekcie, a sam Eclestone przyznał, że jest to najlepszy tor wyścigowy na świecie.


Cytat:
Kierowcy F1 wracają do pracy. W tym tygodniu na obiektach w Jerez i Bahrajnie odbędą się kolejne testy, podczas których zespoły będą chciały jak najlepiej przygotować się do nowego sezonu.

W akcji zobaczymy wszystkie stajnie, z wyjątkiem wciąż szukającej kupca Hondy oraz zespołu Force India, którego bolid nie jest jeszcze gotowy.

McLaren, Williams, Renault, Red Bull i Toro Rosso rozpoczną testy w Hiszpanii w poniedziałek, podczas gdy Toyota, Ferrari i BMW Sauber wyjadą na tor w Bahrajnie we wtorek.


[f1.wp.pl]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda
Szpieg na zapleczu
Szpieg na zapleczu


Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 3959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:44, 09 Lut 2009    Temat postu:

Hihi to ja wstawię też może swój artykuł

[link widoczny dla zalogowanych]

PS w linku, bo jest dość długi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wujek_M
Sprzątacz zaplecza
Sprzątacz zaplecza


Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Wto 23:43, 10 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Bridgestone testuje znakowanie slicków

Firma Bridgestone na testy w Jerez dostarczyła nowe opony typu slick z nowym sposobem oznakowania mieszanki twardej i miękkiej.

W ubiegłym sezonie zespoły Formuły 1 zmuszone były używać opon rowkowanych, a opony miękkie i twarde były rozróżniane dzięki wypełnieniu jednego z rowków kolorem białym.

W nadchodzącym sezonie opony nie będą posiadały rowków, a Bridgestone przywiozło do Jerez opony oznaczone zielonym paskiem na profilu opony.

Jak potwierdził rzecznik prasowy Bridestone: „Nadal sprawdzamy możliwości jakimi możemy rozróżniać dwa rodzaje opon, ale ostateczną decyzję ogłosimy wkrótce.”

[formula1.pl]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lolok
Rurka Roberta
Rurka Roberta


Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Centrum

PostWysłany: Czw 16:20, 12 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Prezydent FIA, Max Mosley uważa, że kierowcy powinni się zastanowić, czy opłaty za superlicencje nie są rozsądne, jeśli weźmie się pod uwagę ich zarobki oraz wysokie standardy bezpieczeństwa, obowiązujące w F1.

Kilka dni temu stowarzyszenie kierowców, czyli Grand Prix Drivers’ Association wydało oświadczenie, w którym zarzuciło FIA, że opłaty za dokument uprawniający do startów w F1, są „niesprawiedliwe”. Pojawiło się w nim także stwierdzenie, że „superlicencje nie powinny być dla Międzynarodowej Federacji Samochodowej źródłem dochodu”.

Odpowiedź Maxa Mosleya była jedynie kwestią czasu i rzeczywiście – szef FIA przesłał do wszystkich kierowców list, w którym napisał, że gdyby poznał wysokość ich zarobków, mógłby się zorientować, czy opłata jest naprawdę za wysoka. „Jeżeli nie mamy informacji dotyczących zarobków, trudno nam stwierdzić, czy opłata jest zbyt wysoka” – czytamy w liście. „Problemem nie jest poufność – mamy mnóstwo poufnych informacji od zespołów. Poza Formułą 1 jest sporo wyścigowych serii, w których kierowcy zarabiają niezłe pieniądze. Wystarczy mieć międzynarodową licencję, której koszt z reguły jest niewielki. Zawodnik, który nie chce lub nie może zapłacić za superlicencję ma mnóstwo alternatyw.”

„Generalnie, zawodnicy ścigający się w Formule 1 należą do najlepiej opłacanych w sportach motorowych, więc wydaje się rozsądne, że powinni oni ponosić finansowy wkład za bezpieczeństwo i możliwość ścigania się w sporcie, który przynosi im tak wielkie dochody. Mam poważne wątpliwości, czy jakikolwiek system prawny narzuca zobowiązania, o których napisano w oświadczeniu GPDA. Ale wysiłki czynione przez FIA w odniesieniu do przepisów i bezpieczeństwa są zarówno niezbędne, jak i na najwyższym poziomie. Starania te ocaliły życie wielu posiadaczy superlicencji.”

Trójka kierowców złamała tymczasem zalecenie GPDA, aby nie wnosić opłat za wydanie superlicencji. Rzecznik FIA potwierdził w rozmowie z niemiecką agencją informacyjną SID, że trzech zawodników dokonało już wpłaty.
[f1.pl]
Cytat:
Niestety, sprawdza się czarny scenariusz – w Bahrajnie nadal szaleje burza piaskowa i także dzisiejsze testy BMW Saubera, Ferrari i Toyoty zostały przerwane.

Fatalna widoczność uniemożliwia start śmigłowca medycznego, który w razie konieczności musi być pod ręką, aby przetransportować poszkodowanego kierowcę do szpitala. Przepisy FIA są w tej kwestii jednoznaczne - zajęcia musiały zostać wstrzymane.

Jak donosi serwis F1today.nl, Robert Kubica, Kimi Räikkönen i Jarno Trulli wykonali rano tylko okrążenia instalacyjne i czekają na rozwój wypadków. Prognozy pogody przewidują jednak, że do jutra prawdopodobnie nic się nie zmieni.

Biorąc pod uwagę restrykcje dotyczące testów, kolejny dzień strat to fatalna informacja dla zespołów BMW Saubera, Ferrari i Toyoty, które wybrały się na Bliski Wschód, aby uniknąć potencjalnych problemów z pogodą w Europie. Tymczasem o ile w Jerez de la Frontera, gdzie jeździ konkurencja, panują korzystne warunki atmosferyczne, o tyle w Bahrajnie pogoda od samego początku płata kierowcom i zespołom figla. We wtorek Robert Kubica i spółka stracili dwie godziny z powodu mgły, a od wczoraj jazdy uniemożliwia burza piaskowa.
[f1.pl]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.formula1fan.fora.pl Strona Główna -> Formuła 1 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 3 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin