|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
wujek_M
Sprzątacz zaplecza
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
 Wysłany: Sob 12:32, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | USF1 ogłosi swój plan wejścia do F1 24 lutego
Grupa ludzi stojąca za nowopowstającym zespołem F1- USF1 oficjalnie potwierdziła iż wszystkie plany dotyczące projektu zostaną upublicznione 24 lutego bieżącego roku.
Ogłoszenie planów spodziewane jest na antenie amerykańskiego kanału telewizyjnego Speed.
Peter Windsor, współzałożyciel zespołu na początku tygodnia w wywiadzie dla stacji Speed oficjalnie potwierdził datę ogłoszenia planów, a na [link widoczny dla zalogowanych] pojawiło się odliczanie czasu.
„Ken Anderson i ja szukaliśmy możliwości zaprojektowania i zbudowania bolidu F1 w USA przez ostatnie cztery lata” powiedział Peter Windsor. „Więc to prawdziwe zaskoczenie, że udało nam się to utrzymać w tajemnicy przez tak długi okres czasu.”
Peter Windor mimo iż aktualnie jest komentatorem F1 i dziennikarzem był w przeszłości związany ze stajnią Williamsa, podczas gdy Ken Anderson pracował dla zespołów Onyx i Ligier w latach osiemdziesiątych, a aktualnie odnosi sukcesy w projektowaniu samochodów wyścigowych w Ameryce. |
[formula1.pl]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wujek_M dnia Sob 12:34, 14 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Lolok
Rurka Roberta
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 4310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Centrum
|
| Wysłany: Sob 17:16, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Maurizio Flammini, pomysłodawca wyścigu Formuły 1 na ulicach Rzymu, oświadczył, że ma poparcie samego Berniego Ecclestone’a, szefa Formula One Management.
– Uzyskaliśmy wstępną aprobatę rady miejskiej stolicy, regionalnych władz oraz pana Ecclestone’a – powiedział Flammini w „La Gazzetta dello Sport”.
Projekt organizacji wyścigu F1 na przedmieściach Wiecznego Miasta, wyraźnie nawiązujący do modnego ostatnio trendu (Walencja, Singapur), został ujawniony pod koniec stycznia. Maurizio Flammini, były kierowca Formuły 2 oraz promotor wyścigów motocyklowej klasy Superbike, powiedział, że w marcu rada Rzymu pozna szczegóły. – Mamy do dyspozycji 150 mln euro, dzięki którym moglibyśmy zorganizować pierwszą edycję w 2011 lub 2012 roku – zdradził Włoch. – To mogłaby być odpowiedź na Expo 2015, które odbędzie się w Mediolanie. Muszę jednak mieć gwarancję, że będziemy mogli przeprowadzić przynajmniej cztery wyścigi.
Flammini przyznał jednocześnie, że uzyskał od szefa FOM zapewnienie, że nawet po wejściu Rzymu do kalendarza, pozostanie w nim także Grand Prix Włoch na legendarnym torze Monza pod Mediolanem.
W przeciwieństwie do Berniego Ecclestone’a, pomysł ścigania się F1 po ulicach Wiecznego Miasta nie podoba się ani prezydentowi FIA, Maxowi Mosleyowi, ani szefowi Ferrari – Luce di Montezemolo. |
[f1.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
wujek_M
Sprzątacz zaplecza
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
| Wysłany: Nie 14:41, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Anthony Davidson komentatorem
Anthony Davidson, były kierowca wyścigowy zespołów Minardi, British American Racing, oraz Super Aguri, a także były kierowca testowy Hondy przynajmniej na sezon porzucił karierę kierowcy – Davidson z zbliżającym się sezonie będzie komentował wyścigi F1 dla BBC Radio 5 Live.
Davidson, który w F1 wziął udział w 24 wyścigach, miejsce w Formule 1 stracił z powodu rozwiązania zespołu Super Aguri w 2008 roku. Brytyjczyk starał się o angaż w innym zespole, jednak gdy próby te okazały się nie przynosić rezultatów, ten 29 – letni kierowca zdecydował się przynajmniej na sezon zamienić kierownicę na mikrofon. Davidson już w poprzednich sezonach od czasu do czasu komentował wyścigi F1 dla jednej z zachodnich telewizji lub radia, gdzie był gościem specjalnym, teraz jednak stanie się stałym komentatorem zawodów. O swojej nowej pracy powiedział:
„Przez ostatnich kilka lat, jako kierowca Formuły 1, z radością bywałem gościnnie komentatorem w Radio 5 Live, teraz oczekuję z niecierpliwością dołączenia do zespołu tego radia na cały sezon, tym razem jako normalny komentator.”
„Komentowanie daje mi szansę wytłumaczenia, co czuje się jadąc na granicy bolidem F1, mogę podzielić się tym, jak jazda wygląda od wewnątrz, przedstawić wszystkie sprawy, z jakimi musi poradzić sobie kierowca przez cały weekend.” |
[formula1.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 9:11, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Newey chce odejść z F1
Niegdyś twórca bolidów McLarena. Obecnie - główny projektant zespołu Red Bull Racing. Adrian Newey to ceniona postać w światku Formuły 1. Ograniczenia w regulaminie technicznym i brak nowych wyzwań sprawiły jednak, że rozważa odejście z królowej sportów motorowych.
"Zdecydowanie chciałbym się wycofać w niedalekiej przyszłości," powiedział w wywiadzie dla portalu Autosport.com. "W regulaminie technicznym pojawia się coraz więcej ograniczeń. Byłem bardzo podekscytowany zmianami, jakie pojawiły się w tym sezonie. Obecny regulamin wprowadza jednak dużo więcej restrykcji, niż ten z zeszłego roku."
"Możliwe, że będą zatrudniony jako konsultant, ale to zależy od zespołu. Inżynierowie muszą wyrazić chęć współpracy ze mną. W innym wypadku nie będzie to działać."
Prezydent FIA Max Mosley skrytykował ostatnio nowe przepisy, które – jego zdaniem – są zbyt restrykcyjne.
"To wina przepisów," tłumaczy. "Obszary, które mogą zostać rozwijane zostały ograniczone, by kontrolować prędkość bolidów i koszty ich wytworzenia, ale to doprowadziło do nieskończonego udoskonalania każdej pojedynczej części pojazdu."
"Ludzie tacy jak (Colin) Chapman, (John) Cooper czy (Keith) Duckworth nie będą potrafili odnaleźć się w obecnej F1. Nastał okres ograniczonej innowacyjności i nieskończonego udoskonalania tego, co już powstało." |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Ecclestone: 'I tak dostają więcej'
Zespoły F1 mogą się cieszyć z większych wpływów pochodzących z praw reklamowych, jak stwierdził szef F1 – Bernie Ecclestone. Zespoły F1 cały czas mocno naciskają na 78-letniego milionera aby przekazywał im więcej niż 50 procent wpływów z pochodzących z reklam.
Ecclestone który bardzo mocno się przed tym opiera, teraz brak zasadności zmiany obecnego układu argumentuje korzystnym dla zespołów kursem pomiędzy dolarem a euro. Kurs ten aktualnie miałby być na rękę wszystkim zespołom.
"Płacę zespołom w dolarach." – powiedział Brytyjczyk w wywiadzie dla magazynu Auto Bild. "I teraz w porównaniu do wcześniejszego kursu euro i dolara, otrzymują i tak 25% wiecej, niż wtedy gdy umowa była zawierana."
Ron Dennis, jeszcze niedawny szef McLarena, w tym tygodniu powiedział że zmiany przepisów na rok 2009 pomogły w obcięciu kosztów tak zespołom wspieranym przez duże koncerny, jak i zespołom prywatnym.
"Myślę że czołowe zespoły dadzą radę obniżyć koszty w granicach 10-50 procent." – powiedział Brytyjczyk. "Dla mniejszych zespołów będą to większe cięcia, do granic 30 – 50 procent. To jest cel, jaki mamy na ten rok." |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Czyste dyfuzory Williamsa i Toyoty
Zespoły Williams i Toyota dostały od FIA „zielone światło” w sprawie zakwestionowanych przez konkurencję dyfuzorów.
Zastosowane w bolidach FW31 i TF109 rozwiązanie wykorzystuje lukę w przepisach, zgodnie z którymi maksymalna wysokość dyfuzora nie może być większa niż 175mm. Dyfuzory wspomnianych bolidów w najwyższym punkcie przekraczają określoną regulaminem wartość. Jest to efekt zmyślnego wyprofilowania tylnej strefy zgniotu. Patent ten powinien okazać się korzystny szczególnie w wolnych partiach toru.
Tymczasem prezydent FIA Max Mosley stwierdził, że z punktu widzenia federacji rozwiązanie to nie ma w sobie nic nielegalnego. „Obecne stanowisko FIA, jest takie, że Williams i Toyota były sprytne i zinterpretowały przepisy w rozsądny sposób” - powiedział Mosley. Według brytyjskiego tygodnika Autosport Williams i Toyota nie będą jedynymi zespołami, które w Melbourne użyją podwyższonych dyfuzorów.
|
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Nowi udziałowcy w F1
Jak podaje Financial Times, Formuła 1 ma nowych udziałowców. Wedle doniesień są nimi Sir Martin Sorrell, założyciel usług komunikacyjnych pod szyldem WPP, oraz Peter Brabeck – prezes grupy Nestle.
Obaj zdecydowali się na zakup udziałów w holdingu Delta Topco. Ich wartość szacuje się na ok. 6mln dol. każdy. Taki ruch ma być częścią taktyki CVC, która chce dać dyrektorom długoterminowy bodziec do działania.
Pozostali dyrektorzy F1, włączając prawnika Sachę Woodwarda-Hilla, księgowego Duncana Lliwarcha i szefa reklam na torach Patricka McNally’ego, posiadają udziały w wysokości 1% każdy. Po o ostatnim zakupie większość, jaką posiada CVC spadła z 70 do 63.4%.
Jak szacuje Financial Times, udziały Berniego Ecclestone’a (ok. 8,5%) są warte ok. 100mln dol.
15,3% jest własnością Lehman Brothers, jednak bank ogłosił upadłość w ubiegłym roku, co oznacza, że zarząd F1 może domagać się teraz sprzedaży tych udziałów.
„W rzeczywistości jesteśmy jedynymi nabywcami,” mówił dyrektor zarządzający CVC, Nick Clarry. „Złożyliśmy ofertę wykupu udziałów Lehman Brothers już w przeszłości i możemy zrobić to ponownie.” |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Kubica znów lżejszy!
Ponad 70% z 18 kierowców potwierdziło ostatnio utratę wagi w stosunku do końcówki sezonu 2008. To rewelacje portalu sportnet.at, który opublikował ranking tych, którzy zareagowali na pojawienie się KERS najbardziej rygorystycznie. W czołówce znalazł się Robert Kubica.
Waga samochodu z kierowcą utrzymuje się na poziomie 605 kg, ale niska waga kierowcy staje się bardziej kluczowa niż kiedykolwiek.
Naciski na kierowców są tak duże, że Nico Rosberg zaapelował do FIA o wprowadzenie przepisów określających minimalną wagę kierowców, gdyż najlżejsi z nich mogliby uzyskać przewagę nad resztą.
Największą utratą wagi mogą poszczycić się tacy kierowcy, jak Robert Kubica, Fernando Alonso, Mark Webber, Kimi Raikkonen, Giancarlo Fisichella i Sebastien Bourdais, którzy stracili od 3 do 7 kilogramów.
Obecny mistrz świata, Lewis Hamilton, zrzucił 2 kilo i teraz waży 68kg. Podobnie ciężar tracili Rosberg, Nakajima i Buemi.
Ok. 1 kg zrzucili Piquet, Kovalainen i Trulli. Pozostali kierowcy: Sutil, Massa, Vettel, Glock i Heidfeld nie zdecydowali się na zmniejszenie wagi.
Czy ogromne poświęcenie przełoży się na świetne wyniki na torze? Dowiemy się już niedługo.
|
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | GP Australii zmienia motto
Organizatorzy GP Australii nie mają szczęścia, a może zabrakło trochę wyobraźni. Tegoroczny wyścig miał się odbywać pod hasłem "Melbourne płonie". Niestety traf chciał, że stan Wiktoria, którego stolicą jest miasto Melbourne rzeczywiście płonie.
Od kilku dni w stanie tym płonie busz, lasy a ogień dociera do przedmieść Melbourne. Według australijskiej prasy to seria najgorszych pożarów w historii kraju. Kataklizm wybuchł przed około 10 dniami, głównie z powodu wysokich temperatur (tydzień temu w Melbourne zanotowano 47 stopni Celsjusza !). Strażacy są zdania, że kilka pożarów powstało na skutek podpaleń.
Żywioł pochłonął już ponad 180 istnień ludzkich, ponad 500 osób jest rannych, a pożar strawił powyżej 1830 domostw.
To wszystko wyjaśnia dlaczego organizatorzy postanowili zmienić hasło reklamowe wyścigu. Aby dodać sprawie smaczku trzeba dodać, że pod równie niepasującym do obecnych okoliczności zachęcano ludzi do przyjścia na koncert zespołu "The Who", który będzie jednym z części spektaklu pod nazwą GP Australii'09.
Otóż hasło reklamowe tego koncertu wydrukowane w oficjalnych programach dotyczących GP Australii brzmi: "Przyjdźcie rozpalić Melbourne". Według lokalnej gazety i to hasło zostanie zmienione.
Póki co, na oficjalnej stronie internetowej wyścigu o GP Australii pojawiło się nowe hasło reklamowe: "Upewnij się, czy jesteś gotów być w Melbourne na odpalenie sezonu 2009".
Do startu wyścigu już niewiele czasu. Wyścig ruszy 29 marca 2009 roku.
|
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Kolejna nadzieja dla Hockenheim...
Władze administracyjne regionu Rhine-Neckar zdecydowały się zabezpieczyć organizację GP Niemiec na torze w Hockenheim. To kolejna nadzieja dla obiektu, który bez wsparcia finansowego nie byłby w stanie podołać tak ogromnemu przedsięwzięciu, jakim jest wyścig Formuły 1.
Jak podaje Financial Times Deutschland, zaoferowano 20 000 biletów w listach do tysięcy miejscowych firm z prośbą o wsparcie wyścigu. Bez dodatkowych środków, organizatorzy GP Niemiec prawdopodobnie zmuszeni zostaliby do wycofania wyścigu z przyszłorocznego kalendarza F1. Cała sytuacja jest spowodowana stratami sięgającymi kilku milionów euro rocznie.
Nabywcy wspomnianych 20 000 biletów dostaną miejsca na nowej trybunie, która ma zostać zainstalowana na torze. Decyzja co do organizacji wyścigu w roku 2010 ma zapaść jeszcze w marcu tego roku. |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Rzym dostał zgodę od Berniego?
Według słów Maurizio Flammini'ego, koncepcja zorganizowania GP Rzymu na przedmieściach stolicy Włoch dostała zgodę od Berniego Ecclestone'a. Nowy wyścig dostał już pozwolenie praktycznie od wszystkich, ale czy dojdzie do skutku, tego nie wiadomo.
Oto co powiedział Maurizio Flammini dla gazety 'La Gazzetta dello Sport': "Mamy wstępną zgodę od rady miasta, regionalnych władz oraz od Berniego Ecclestone'a."
Promotor Suberbików potwierdził, że projekt ma do dyspozycji 150 mln euro, a debiutancki wyścig miałby się odbyć w 2011 lub 2012 roku.
Według Flammini'ego ostateczne plany poznamy pod koniec marca. Żeby dodać pikanterii całej tej sytuacji, mówi się, że nadworny projektant torów F1 - Hermann Tilke, był widziany w Rzymie.
Na pewno ten pomysł jest pewnego rodzaju kontynuacją panującej mody na organizowanie wyścigów na torach ulicznych. Pomysł ten nie przypadł do gustu panu di Montezemolo, który nie jest fanem tego typu rozgrywania mistrzostw.
Najważniejsze jest jedak to, że zawody na torze Monza są niezagrożone. Jeśli GP Rzymu dojdzie do skutku, będziemy mieć w kalendarzu dwa wyścigi we Włoszech. |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez T. dnia Wto 9:34, 17 Lut 2009, w całości zmieniany 5 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 14:03, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | IndyCar zachęca kierowców Formuły 1
Amerykańska seria wyścigowa IndyCar, a raczej jej specjaliści od promocji i reklamy postanowili sobie zażartować z całego zamieszania związanego z opłatami za licencje w Formule 1 i wystosowali "otwarty list", w którym przekonują, że ich seria przyjmie do siebie z otwartymi rękoma kierowców Formuły 1, którzy nie chcą ponosić ogromnych kosztów z tego tytułu.
Spór stowarzyszenia zrzeszającego kierowców Formuły 1 (GPDA) z Międzynarodową Federacją Samochodową (FIA) o wysokość opłat za licencje trwa od czasu ich drastycznego podniesienia w zeszłym sezonie. W wystosowanym w zeszłym tygodniu liście przez GPDA do FIA, porównano sumę jaką musi zapłacić za licencję w sezonie 2009 mistrz Formuły 1 Lewis Hamilton z kosztem licencji w amerykańskiej serii NASCAR, a są to sumy odpowiednio 270 tysięcy i zaledwie 4 tysięcy dolarów.
W odpowiedzi na ten list, Max Mosley prezydent FIA stwierdził, że gwiazdy Formuły 1 powinny przenieść się do innych serii wyścigowych, jeżeli uważają, że obecne opłaty za licencje są zbyt wysokie dla nich.
W fikcyjnym liście zamieszczonym na oficjalnej stronie serii [link widoczny dla zalogowanych] możemy przeczytać fragment, w którym władze IndyCar zachęcają kierowców F1 właśnie znikomymi kosztami licencji wyścigowej:
"Proszę zauważyć, że opłata za licencję w serii IndyCar wynosi tylko 1000 dolarów. W zamian dostajesz wejściówki na tor dla trzech twoich gości oraz wiele innych przywilejów." |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Surer: "Z F1 znikną wszystkie banki"
Według szwajcarskiego komentatora Marca Suera, odejście ING z F1 pokazuje koniec pewnej ery dla tego sportu. Po poniedziałkowym oświadczeniu holenderskiego banku ekipa Renault stwierdziła, że ta okoliczność usprawiedliwia kolejne ruchy w kierunku restrukturyzacji i drastycznych cięć kosztów.
„Przy obecnym programie wprowadzania ograniczeń jesteśmy pewni, że możemy zagwarantować trwałą przyszłość naszej ekipy i Formuły 1,” mówił Briatore.
Po odejściu Credit Suisse pojawiły się kolejne spekulacje – tym razem dotyczące Royal Bank of Scotland (RBS). Surer jest przekonany, że wkrótce z F1 „znikną wszystkie banki.”
„W związku z kryzysem finansowym nie wpisują się w image Formuły 1,” mówił 57-latek, który sam ścigał się w latach ’80.
Szacuje się, że ING wydaje rocznie na F1 50mln euro, z czego połowę wartości kontraktu z Renault stanowią koszty reprezentacyjne.
Brytyjski parlamentarzysta John Man storpedował umowę sponsorską RBS z Williamsem, określając ją jako bezmyślne wydatki. Wykorzystał też przykład wysoko opłacanego Jackiego Stewarta, który pojawia się na każdym GP w charakterze VIP’a. Według Manna jest to „dobra ilustracja nadmiernego zaangażowania finansowego.”
„Koniec imprezy,” mówił Surer. „Ale gdy F1 przetrwała koniec sponsoringu firm tytoniowych, pojawiło się coś nowego. Koła obracają się nadal,” dodał. |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jacob
Rosso Corsa
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 7045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od Wr
|
| Wysłany: Wto 23:10, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Pomimo wielu zmian mających na celu zwiększenie możliwosci wyprzedzania w F1, Mark Webber uważa że widowisko może nawet stracić przez to na atrakcyjności. Aby wyprzedzanie stało się łatwiejsze, postarano się umożliwić kierowcom zbliżenie się na mniejszy dystans do poprzedzającego samochodu. Tak wygląda to w teorii – owoce zmian zobaczymy podczas pierwszego wyścigu w Australii.
Faktem jest że rola aerodynamiki została znacznie ograniczona, planowane jest wprowadzenie systemu KERS oraz manualne ustawianie profilu przedniego skrzydła przez kierowcę.
Jednak kierowca Red Bull Racing, Mark Webber, nie jest jednak przekonany co do zasadności wszystkich tych zmian. „Myślę, że różnice czasowe pomiędzy poszczególnymi samochodami ulegną zwiększeniu.” – powiedział Australijczyk w wywiadzie dla witryny motorline.cc. "W zeszłym roku różnice w kwalifikacjach wynosiły około 0.2s, w tym roku to będzie około 0.4s. Można sobie przeliczyć, jak duże różnice będą na przykład po trzech okrążeniach wyścigu."
"Wszyscy mówią o tym, że widowisko trzeba ulepszać, ale w zeszłym roku mieliśmy kilka ekscytujących wyścigów. Ostatnie dwa lata były pod tym względem absolutnie spektakularne."
"Muszą być marzycielami jeśli myślą, że mogą ulepszyć widowisko."
32 – latek powołuje się też na amerykańskie serie wyścigowe polegające na ‘skręcaniu w lewo’: „Nie jest ekscytujące, gdy następuje 10.000 wyprzedzeń w każdym wyścigu. To musi być wyzwanie. Nie może być to zbyt łatwe, inaczej tak jak w Indycar stanie się to niezbyt ekscytujące.
Webber zauważył też inny problem – pomimo drastycznych zmian w aerodynamice samochodów, droga hamowania – w F1 bardzo krótka – pozostała taka sama.
„Cały czas hamujemy bardzo późno, i tutaj (w Jerez) nie byliśmy dużo wolniejsi niż rok temu." |
[f1ultra.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
wujek_M
Sprzątacz zaplecza
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
| Wysłany: Czw 14:39, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | FOTA zwołuje oficjalną konferencję prasową
Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 (FOTA) poinformowało o zwołaniu oficjalnej konferencji prasowej, na której przedstawiona zostanie wizja przyszłości F1 z punktu widzenia zespołów.
Konferencja prasowa odbędzie się w Genewie 5 marca i zostanie poprowadzona przez przewodniczącego stowarzyszenia zespołów, Lucę di Montezemolo. Od czasu powstania FOTA, przedstawiciele zespołów F1 regularnie spotykali się i za zamkniętymi drzwiami dyskutowali na tematy bezpośrednio związane za sportem, tworząc jednomyślne decyzje, mające przeciwstawić się władzy jaką sprawuje posiadacz praw komercyjnych F1- Bernie Ecclestone wraz z FIA.
Podczas konferencji prasowej spodziewane jest przedstawienie zarówno propozycji zmian regulaminu technicznego, jak i sportowego. Plotki sugerują także iż za zwołaniem konferencji stoi kwestia finansowa. Od jakiegoś czasu zespoły F1 za pośrednictwem mediów dyskutują z Berniem Ecclestonem o podwyższeniu udziału konstruktorów w zyskach jakie przynosi sport. |
[formula1.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 0:32, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Jackie Stewart się boi ...
Trzykrotny mistrz świata Jackie Stewart uważa, że Formuła 1 nie może sobie pozwolić na utratę Grand Prix Wielkiej Brytanii, a jeśli Donington Park nie będzie gotowe na czas, to wyścig powinien wrócić do Silverstone.
"Jeśli Donington nie da rady - choć mam nadzieję, że jednak da - liczę, że Silverstone w dalszym ciągu będzie mógł organizować u siebie brytyjskie Grand Prix. "
Silverstone było gospodarzem największej ilości Grand Prix Wielkiej Brytanii zaliczanych do mistrzostw świata F1, począwszy od pierwszego sezonu w 1950 roku, od sezonu 2010 ma się ono odbywać w Donington Park.
Brytyjskie media jednak ciągle poddają w wątpliwość gotowość Donington Park, które w tej chwili przechodzi gruntowną przebudowę.
„Nie mam nic przeciwko temu, że Donington stara się zorganizować u siebie wyścigi, ale byłbym wdzięczny, gdyby zapewniono mnie, że brytyjskie Grand Prix się odbędzie. Mamy je od 1950 roku, jest to najstarsze Grand Prix na świecie i to byłoby okropne, gdybyśmy je stracili.” - mówi Stewart.
„Nie wydaje mi się, żeby Bernie jako Brytyjczyk i to dumny Brytyjczyk, nie chciał zobaczyć brytyjskiego Grand Prix.”- dodaje. - „Wpłynęłoby to negatywnie na niego i ludzi wokół.” |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Michał
Trzymacz parasolki kierowcy
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiesz??:D Łazy,obok Zawiercia
|
| Wysłany: Pią 14:01, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Organizatorzy Grand Prix Australii potwierdzili zmieniony harmonogram swojego weekendu wyścigowego na sezon 2009, który zakłada rozegranie nawet treningów o późniejszej porze.
Tym samym jazda po torze Albert Park w Melbourne będzie się w tym roku kończyć każdego dnia weekendu około godziny 18:00 czasu lokalnego (wyścig w przybliżeniu zakończy się o 18:35). Ma to nie tylko umożliwić śledzenie wydarzeń na torze fanom F1 w Europie o bardziej przystępnej porze, ale także i w Australii więcej osób będzie mogło przyjść na tor w czwartek, czy obejrzeć piątkowe treningi.
„Zmiany w rozkładzie sesji Formuły Jeden (w Australii) oznaczają, że każdy dzień będzie kończył się ważnym wydarzeniem, a w czwartek i piątek najbardziej oczekiwana akcja będzie rozpoczynać się po szkole i pracy.” – powiedział dyrektor generalny wyścigu Drew Ward. „W wyścigową niedzielę atmosfera i napięcie wyczekiwania rośnie zawsze do rozpoczęcia GP, które wyłoni pierwszego zwycięzcę w roku. Chcemy stworzyć podobne wyczekiwanie także w pozostałe dni, zachowując najlepszą akcję na sam koniec dnia”.
•Oficjalny harmonogram Grand Prix Australii 2009
Sesja Dzień Czas lokalny Czas w Polsce
Trening 1 Piątek, 27 marca 12:30-14:00 02:30-04:00
Trening 2 Piątek, 27 marca 16:30-18:00 06:30-08:00
Trening 3 Sobota, 28 marca 14:00-15:00 04:00-05:00
Kwalifikacje Sobota, 28 marca 17:00-18:00 07:00-08:00
Wyścig Niedziela, 29 marca* 17:00-18:35 08:00-09:35
* W Polsce tego dnia następuje zmiana czasu na letni
Tymczasem władze toru Sepang, na którym tydzień po Grand Prix Australii odbędzie się druga runda sezonu 2009, wykluczyły możliwość rozegrania nocnego wyścigu przed rokiem 2015. Ten wyścig także został przesunięty na późniejszą porę, ale odbędzie się jeszcze przy świetle dziennym i tak będzie jeszcze przez najbliższe minimum sześć lat.
„Zmieniliśmy kontrakt i wyścig będzie rozpoczynał się o godzinie 17:00 (czas lokalnego). Innymi słowy nie będzie nocnego wyścigu co najmniej do roku 2015.” – powiedział szef toru Mokhzani Mahathir agencji AFP. „Bernie zapewnił mnie, że 'kwestia ta nie będzie ponownie podnoszona'. Powiedziałem mu, że stoimy przed finansowym kryzysem, a wyścig nocny może przyciągnąć więcej ludzi na tor albo i nie”.
W 2007 roku władze toru Sepang oznajmiły, że podpisany kontrakt zobowiązuje ich do zorganizowania nocnego wyścigu w dowolnym momencie, jeśli tylko zażyczy sobie tego Administracja Formuły Jeden.
|
[sport.pl]
| Cytat: | Danica Patrick, która od pewnego czasu łączona jest z projektem USF1, który miałby doprowadzić do powstania nowego zespołu w 2010 roku przyznaje, iż jest zadowolona z zainteresowania mediów jej osobą, dodaje jednak, że do tej pory nikt nie kontaktował się z nią w sprawie pracy w USF1.
„Nie wypowiadałam się w mediach ten temat, ponieważ oni ze mną jeszcze nie rozmawiali” – powiedziała Patrick zapytana o zainteresowanie ze strony USF1.
„To bardzo schlebiające. Myślę, że kiedykolwiek, kiedy twoje imię znajduje się w jednym zdaniu razem z ‘Formuła 1’, zawsze jest pochlebstwem. Nigdy nie byłam zbytnio podekscytowana i zainteresowana możliwością jeżdżenia po całym świecie. Zobaczymy co oni powiedzą. Być może się zadzwonią.”
USF1 planuje przedstawić swoje plany na przyszłość we wtorek. |
[formula1.pl]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
T.
Silver Arrow
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 6334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Nie 0:20, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Bahrajn wyjaśnia aferę z "psami" podczas testów
Podczas tego tygodniowych testów w Bahrajnie bezpańskie psy nie weszły na tor. Z tego powodu na kilka minut sędziowie zdecydowali się przerwać jazdy próbne. Wczoraj władze obiektu w Sakhir wydały stosowne oświadczenie w tej sprawie.
Doniesiono, że wtorkowe testy na torze w Sakhir zostały przerwane z powodu dwóch psów, które znalazły sposób by przedostać się na tor.
Incydent ten natychmiast porównano z pewnymi zdarzeniami, mającymi miejsce w maju ubiegłego roku, kiedy to podczas wyścigu GP2 w Turcji, Bruno Senna potrącił i w następstwie wypadku zabił bezdomnego psa.
Całą tę sytuację wyjaśnia Mark Hughes – dyrektor toru w Bahrajnie.
„Psy były wewnątrz obiektu, jednak zostały zauważone przez porządkowych zanim przedostały się na tor, ale dla bezpieczeństwa przerwaliśmy testy”
Hughes zapewnił również, że Bahrajn podchodzi bardzo poważnie do tego typu spraw.
„Wokół obiektu mamy bardzo solidne ogrodzenie, które jest regularnie sprawdzanie i poddawane konserwacji.”
W czwartek psy ponownie przedostały się na tor paraliżując na kilka minut testy. Prawdopodobnie winna jest dziura w siatce. Właściciele toru wyjaśniają kolejny incydent. Miejmy nadzieję, że za 2 miesiące w trakcie GP Bahrajnu tor będzie zabezpieczony przed bezdomnymi zwierzętami należycie.
|
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Branson zainteresowany F1, ale nie teraz
Richard Branson powiedział, że Formuła 1 musi naprawić swoje błędy aby Virgin Group zaangażowało się w ten sport. Virgin Group jest kandydatem na odkupienie zespołu F1 od Hondy. Poparcie dla brytyjskiego miliardera wyraził Bernie Ecclestone, który stwierdził że takich właśnie ludzi potrzebuje ten sport.
Jednak w sobotnim wywiadzie dla BBC Branson zdaje się zaprzeczać plotkom – mówiąc że w F1 musi dokonać się wiele zmian dotyczących finansów i środowiska aby rozważone zostało przez niego przystąpienie do rywalizacji.
"Kocham wyścigi Grand Prix." – przyznał Branson, który był gościem specjalnym zespołu Force India na GP Włoch w zeszłym roku. "Jeśli Bernie Ecclestone może sprawić aby F1 była bardziej efektywna dla takich marek jak Virgin – co można zrobić na przykład poprzez sprawienie by samochody jeździły na ekologicznych paliwach – wtedy na jakimś etapie moglibyśmy być zainteresowani zaangażowaniem się."
W osobnym wywiadzie dla BBC Radio 5 Live Branson stwierdził natomiast: „Myślę, że są błędy, które muszą zostać naprawione abyśmy weszli do F1.”
Komentarze te świadczą o tym, że Brytyjczyk może nie być zainteresowany natychmiastowym wejściem do F1. Nie chce jednak otwarcie przyznać, czy jest w fazie rozmów z Hondą, czy nie.
"Jeśli bylibyśmy w trakcie dyskusji, nie mógłbym o tym powiedzieć, ponieważ jest coś w rodzaju klauzuli która tego zabrania." – powiedział Branson. |
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Williams: wyzwania techniczne kluczowe dla F1
W pogoni za oszczędnościami Formuła 1 nie może porzucić źródła swojego istnienia, czyli rozwoju technologicznego, twierdzi Sir Frank Williams, właściciel zespołu z Grove. Jaki złoty środek proponuje więc Anglik?
Podczas gdy zespoły wspólnie z FIA zastanawiają się jak zmniejszyć budżety, by przeprowadzić królową motorsportu przez szalejący kryzys, Williams przestrzega by nie wyrzekać się ideałów, które zadecydowały o popularności tego sportu. Sir Frank szczególnie zaakcentował kwestię standaryzacji bolidów, która jego zdaniem doprowadziłaby do zniechęcenia, a w konsekwencji do ucieczki największych talentów z interesu.
„Wciąż chcemy, by Formuła 1 skupiała najszybszych kierowców globu jeżdżących najlepszymi samochodami” zdradził Williams tygodnikowi Autosport.
„Gdyby kierować się standaryzacją, to dlaczego by nie sprowadzać IndyCarów? Wtedy cały talent i zainteresowanie szybko opuściłyby Formułę 1.”
„To oczywiste, że F1 musi być większym wyzwaniem, ale z drugiej strony nie możemy zużywać takich kwot jak w poprzednich latach. Max (Mosley) miał całkowitą rację, gdy swoimi decyzjami zmniejszył liczbę zużywanych przez weekend silników z 10 do 2-3. Znakomita decyzja.”
„Również wszystkie przeprowadzone zmiany zyskały poparcie zespołów oraz jesteśmy zgodni, że nasz interes nie może tutaj stracić. Są pewne rozbieżności w zakresie zmian, ale litości, tylko nie standaryzacja.”
Następnie dodał: „Formuła 1 przyciąga tych wszystkich utalentowanych ludzi dlatego, że jest tym czym jest. Mamy tutaj mózgi takie jak Ron Dennis, Max Mosley czy Mario Theissen. W tym budynku (fabryka Williamsa) jak i w innych związanych z Formułą 1 jest wielu inteligentnych ludzi. Nie ma wątpliwości, że ten wspaniały zbiór indywidualności kręci światem, więc szkoda gdyby się rozpadł."
Williams potwierdził, że popiera działania przeprowadzane przez Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 (FOTA) i FIA, które zmierzają do redukcji kosztów. Anglik zaznaczył również, że egzystencja jego zespołu w obecnych warunkach jest trudnym wyzwaniem, ale mimo to jest spokojny o przyszłość swoich podopiecznych. Ponadto zapewnia, że nie ma wątpliwości, że sponsorzy, w tym borykający się z kryzysem finansowym bank RBS, wypełnią swoje umowy.
„Umowa jest umową” tłumaczył. „Istniejące zapisy z bankiem RBS są dobre. Z Philipsem zawarliśmy nową umowę, której efekty zobaczycie już wkrótce na samochodzie.”
„Przez wakacje szło nam tak dobrze, że aż pomyślałem „Rany, jest pięknie!” i zakładałem, że jesteśmy spokojni na najbliższych kilka lat. Ale teraz rynek jest na skraju wyczerpania, jest bardzo ciężko znaleźć kogokolwiek.”
|
[[link widoczny dla zalogowanych]]
| Cytat: | Williams przeciwny ograniczeniom testów w tunelu aerodynamicznym
Szef zespołu, Sir Frank Williams wyraził swoje niezadowolenie z planowanych ograniczeń testów w tunelu aerodynamicznym. Anglik twierdzi, że zakładane restrykcje krzywdzą jego zespół na tle innych.
Tym razem pod ostrzałem są prace Stowarzyszenia Zespołów Formuły 1 (FOTA), tworzące szkic zmian, które pomogłyby w ograniczeniu wydatków na tunele aerodynamiczne oraz prace z wykorzystaniem obliczeniowej dynamiki płynów (CFD). Gdy zespoły osiągną porozumienie, prace zostaną przekazane FIA, która oceni ich wnioski.
Osiągnięcie porozumienia jest bardzo trudne. Jednak nie może tutaj dziwić opozycja Williamsa i Toyoty do propozycji ograniczenia testów zespołu do jednego tunelu, która nie uwzględnia możliwości systemów CFD.
Wczesne szkice w tej sprawie pozwalały zespołom na wybór czy wykorzystać dostępne środki na prace w tunelu, czy też użyć CFD.
W wywiadzie dla autosport.com, głos w tej sprawie zabrał Frank Williams. "Byłem zadowolony z całej sytuacji dopóki kilka zespołów nie zapłakało: "Ojej mamy tylko jeden tunel, wy powinniście mieć tak samo", co było dla mnie wyraźną dyskryminacją."
"W pewnym sensie wyłożyliśmy nasze karty związane z możliwościami CFD na stół. Wspólnie z Force India byliśmy ostatnimi, którzy postawili na tą technologię. Poza tym, mamy dwa dobre tunele. Nagle w niezupełnie wyjaśnionych okolicznościach pada propozycja, byśmy skorzystali tylko z jednego."
Williams zdradził, że nie tylko on był niezadowolony z tego pomysłu. Zapytany czy Toyota podziela jego opinię w tej sprawie, stwierdził: "Tak jest. Przypuszczam, że także Honda ma podobne zdanie. Nawet ślepiec zauważyłby, że jest to dyskryminacja zespołów posiadających dwa tunele."
"Idąc tym tokiem myślenia dojdzie do sytuacji: masz dwa tunele, a ja tylko jeden? Więc będziesz musiał wystawić tylko jednego kierowcę. Dlaczego nie! Goście, którzy mają tylko jeden tunel pomyśleli pewnie "juhuu nie możesz wykorzystać swojej przewagi!".
Według Anglika sytuacja ta pokazała, że zespoły rywalizują ze sobą nie tylko finansowo i na torze. "Uważam, że rywalizacja z innymi powinna mieć miejsce tylko i wyłącznie na torze.Obecnie dochodzi do niej na torze, jak i na zapleczu. Poza tym mamy trzecią strefę, w której pewne zespoły próbują określić co wolno innym."
Pomijając jego niezadowolenie z sytuacji, Williams wierzy, że dojdzie do porozumienia, nawet kosztem ograniczenia jego zespołu do jednego tunelu.
"Będąc częścią Porozumienia Concorde, jakiekolwiek zmiany techniczne muszą być zaaprobowane przez wszystkie zespoły. Dlatego właśnie zmierzamy do porozumienia, mimo że nie jesteśmy z tego powodu zbytnio zadowoleni."
|
[[link widoczny dla zalogowanych]]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
